poniedziałek, 22 grudnia 2014

Przesilenie zimowe - Yule

Yule to mniejszy z sabatów przypadający na 21 grudnia. Jest to również data przesilenia zimowego, która bywa nazywana dniem kwartalnym.

Nie bez powodu ważne święta w Europie odbywały się właśnie w okolicy 21 grudnia. Jest to związane zapewne z położeniem Słońca nad zwrotnikiem Koziorożca. Pogańskie obchody święta Yule zawierają w swojej wiele sporo elementów znanych ze świąt Bożego Narodzenia jak np. ubieranie choinki, kolędowanie, jemiołę , prezenty i tzw. palenie kłody Yule. W centralnym miejscu tego sabatu znajdują się postaci Matki Natury, Ojca Czasu oraz nowo narodzony bóg Słońca, które od tego momentu będzie pozostawało na nieboskłonie coraz dłużej każdego dnia. Celtowie obchodzili tą noc jako święto płodności, Skandynawowie poświęcali ten wieczór wróżbom. Ciekawym jest fakt, że nawet rzymscy wyznawcy Mitry uznawali Yule. Z upływem czasu jednakże termin Yule zmienił datę z 21 na 25 grudnia. Dla wygody niektórych.

Jest to jeden z sabatów, który jest punktem zwrotnym na kole roku. Świętuje się wówczas przesilenie zimowe, czyli znaną wszystkim najdłuższą noc i najkrótszy dzień w roku,  z którego rodzi się nowy cykl natury. Po tej nocy światło zaczyna zwyciężać ciemność , rodzi się nowe Słońce, które symbolizuje Coel Coeth czyli święty ogień. Ta prastara tradycja przetrwała w nowej tradycji Bożego Narodzenia. W VI wieku dzień 25 grudnia został ogłoszony świętem państwowym, który był wolny dla wszystkich ludzi poza kucharzami, piekarzami i osobami, bez których obchody tego nie byłyby możliwe. W czasach średniowiecza święta te trwały od Bożego Narodzenia aż do świeta Trzech Króli, czyli około 12 dni. Do V wieku w Irlandii, do VII w Anglii i Szwajcarii, i do VIII wieku w Niemczech obchodzono pogańską wersję tego święta ze względu na fakt, że w tamtych czasach chrześcijaństwo nie było tam znane. Poganie oddawali cześć temu świętu na różne sposoby: praktykowali magię, odprawiali rytuały, składali ofiary, urządzali uczty, nosili od domu do domu zbożowe laleczki, śpiewali swoje „kolędy” a także wróżyli co przyniesie nadchodząca wiosna.

Yule to w tłumaczeniu anglosaskiego słowa „yula” oznacza koło roku. Obchodzone powinno być dokładnie w noc przesilenia zimowego, czyli w dniu 21 grudnia. Dokładną jednak datę tego sabatu należy wcześniej sprawdzić w almanachu astrologicznym. Dla pogan jest to jedno z 4 mniejszych sabatów, nazywanych również dniami kwartalnymi. Należy jednak zwrócić uwagę, że pomimo nazwy „mniejszy” jest to niezwykle ważne święto. Centralnym elementem tych świąt zawsze była kłoda Yule zwana później choinką, koniecznie jesionowa, którą zapalało się w wigilię przesilenia. Niezwykle istotnym był fakt zapalenia jej przy 1 próbie. Następnym krokiem było palenie jej przez 12 godzin, aby mogła ona przynieść szczęście w zbliżającym się roku. W późniejszych czasach kłodę Yule zastąpiono zwykłą choinką, na której umieszczano palące się świeczki. Tradycja ta ma swoje początki już w starożytnym Egipcie i Rzymie. Ważnym elementem było własnoręczne wykopane drzewko, a nie tak jak obecnie – kupowane. Po zakończeniu tych świąt drzewko ulegało spaleniu a nie był po prostu wyrzucane. Właśnie w taki sposób należy postępować ze wszystkimi magicznymi czy też kultowymi przedmiotami.

Kolejnymi istotnymi elementami święta Yule były rośliny takie jak ostrokrzew, bluszcz, jemioła, zwłaszcza jemioła, która była uznawana za świętą roślinę Celtów. Druidzi ścinali jemiołę przy użyciu złotego sierpa szóstej nocy cyklu księżycowego. Uważana była m.in. za magiczny afrodyzjak. Warto jednak pamiętać, że medycznie jemioła jest rośliną trującą. Ostatnim ważnym elementem tych świąt były potrawy i napoje, od których stoły się uginały.
W tradycji Yule pojawia się również wątek ludowych obrzędów, które znalazły swoje miejsce także w świętach Bożego Narodzenia. Przykładem może być np. pogoda – wietrzne święta oraz świerszcz usłyszany w Wigilię były wróżbą szczęśliwego roku. Osoba urodzona w Boże Narodzenie miała ponoć zdolność widzenia krasnoludków. Z kolei otworzenie drzwi dokładnie w dniu Bożego Narodzenia sprawia, że dom opuszczą złe duchy, a kęs świątecznego puddingu ma zagwarantować szczęśliwy styczeń. Jeśli zaś Boże Narodzenie wypadnie w niedzielę zwiastuje to wietrzną zimę.

- Frey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka